Rosyjski sąd skazał wczoraj na 9 lat więzienia amerykańską gwiazdę koszykówki Brittney Griner za posiadanie i przemyt narkotyków. Chodzi o wkłady do e-papierosów mających zawierać olejek haszyszowy.

- „Dzisiaj obywatelka USA Brittney Griner usłyszała wyrok więzienia. To kolejne przypomnienie tego, co świat już wiedział: Rosja niesłusznie trzyma Brittney. To jest niedopuszczalne. Wzywam Rosję do natychmiastowego uwolnienia Greiner, aby mogła być z żoną, bliskimi, przyjaciółmi i drużyną”

- oświadczył po ogłoszeniu wyroku prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.

Zapewnił, że wciąż będzie walczył o sprowadzenie Amerykanki do kraju.

Wcześniej media donosiły, że administracja Bidena skierowała do Moskwy dokument z propozycją wymiany więźniów. W zamian za uwolnienie koszykarki, Stany Zjednoczone miały zaoferować ekstradycję handlarza bronią Wiktora Buta, o którego uwolnienie od dawna zabiega Kreml. Na temat uwolnienia amerykańskich obywateli w ub. piątek sekretarz stanu USA Antony Blinken rozmawiał z szefem rosyjskiej dyplomacji. Teraz Siergiej Ławrow oświadczył, że Moskwa jest gotowa na podjęcie negocjacji. Zaznaczył, że wykorzystany do tego powinien zostać kanał dyplomatyczny uzgodniony wcześniej przez Władimira Putina z Joe Bidenem.

- „Jesteśmy gotowi do dyskusji na ten temat, ale w ramach kanału uzgodnionego przez prezydentów Putina i Bidena”

- powiedział.

Dodał, że „jeżeli Amerykanie zdecydują się ponownie uciec do dyplomacji publicznej, to ich sprawa i ich problem”.