Krzysztof Skiba słynie ze skandalicznego sposobu wyrażania swojej niechęci do Prawa i Sprawiedliwości. Przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi reprezentant „walczącego z mową nienawiści” środowiska mówił w czasie jednego z występów o swoim marzeniu.

- „Zapowiadałem Krzysztofa Krawczyka - Krzysztof Krawczyk nie żyje. Zapowiadałem Jerzego Połomskiego - Jerzy Połomski nie żyje. Zapowiadałem Zbigniewa Wodeckiego - Zbigniew Wodecki nie żyje. Marzę o tym, by zapowiedzieć Jarosława Kaczyńskiego”

- powiedział muzyk.

Teraz, po przegranych przez Rafała Trzaskowskiego wyborach prezydenckich, Skiba zaprezentował w mediach społecznościowych swoje nowe „dzieło”.

- „Ludzie, ludzie, ja nie wierzę, jednak alfons w belwederze. A wymyślił to Pan Jarosław, który burdelmamą został. Na co krzyki, tu potrzebne są oklaski. Taka była ludu wola, by panienki od Karola naszą Polskę rozsławiały, inne kraje z nas się śmiały. Dawno temu kraj Chopina, lecz ta decyzja wszystko zmienia. Polska, Polska kraj to śliczny, a do tego dom publiczny”

- recytuje wierszyk na nagraniu.

- „Pół Polski jest na kacu, bo sutener jest w Pałacu. Drugie pół bije brawo przekonane: będzie klawo. Polska świata pośmiewiskiem, cieszą się bandziory wszystkie. Pan Nawrocki tak to sprawi, że bandytów ułaskawi. Już niedługo na ekranie w Belwederze wielkie ćpanie. Była sobie polska fajna, będzie Polska kryminalna”

- dodaje.