Kilkanaście dni temu weszło w życie zarządzenie premiera Donalda Tuska powołujące w ramach jego Kancelarii – Departament Koordynacji Służb Specjalnych.
Zdaniem Stanisława Żaryna może to oznaczać „próbę przesilenia w służbach”.
Jak zauważa Żaryn za pośrednictwem mediów społecznościowych, stworzona właśnie przez Tuska jednostka „będzie funkcjonować obok Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego, którego zadaniem jest obsługa Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych”.
„Zmiana w administracji rządowej ma miejsce w momencie, gdy coraz lepiej widoczna jest ofensywa medialna Ministra Kierwińskiego, który po ostatnich aktach sabotażu i dywersji prezentuje się jako najważniejszy Minister odpowiedzialny za służby i z obszaru MSWiA i służby specjalne. Czy zatem rząd szykuje się do zmian w obszarze zarządzania służbami?” – pisze były rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
„Za chwilę okaże się, czy opisana zmiana w KPRM jest elementem przygotowań do przetasowania w obszarze służb specjalnych. Napięcia wokół nich są coraz lepiej widoczne. Wielu w obozie Tuska pracuje na zmiany podważając pozycję Tomasza Siemoniaka” – konkluduje Stanisław Żaryn.
