Media ujawniły, że działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego otrzymali ankietę, w której zapytano ich: „Czy jeśli PiS i Konfederacja złożyłyby propozycję PSL by Stronnictwo utworzyło teraz z nimi rząd, w którym premierem zostałby Władysław Kosiniak-Kamysz, to czy PSL powinien taką propozycję przyjąć?”. Media donoszą, że PiS skierowało już w stronę PSL bardzo konkretną propozycję utworzenia rządu, na którego czele stanąć miałby Władysław Kosiniak-Kamysz lub inny reprezentant ludowców. Rzecznik PSL zapewnia jednak, że taka koalicja jest wykluczona.

- „Jako PSL wielokrotnie o tym mówiliśmy, że z partiami antydemokratycznymi się nie współpracuje. To jest ankieta, w której są przeróżne pytania. Rozumiem, że też takie, które budzą dzisiaj największe emocje, ale takie ankiety prowadzimy systematycznie, co kilka miesięcy, od lat”

- powiedział Miłosz Motyka na antenie Polsat News.

- „Żadnej koalicji z PiS nie ma i też z tej ankiety, mówiąc bardzo brutalnie, to wynika”

- dodał.

Wedle zapewnień Motyki, obecnie 70 proc. członków PSL opowiada się za trwaniem w koalicji Donalda Tuska. Działaczy chcących zmiany sojuszu określił natomiast „marginesem”.

Na deklarację rzecznika PSL odpowiedział prof. Przemysław Czarnek.

- „Szanowny Panie Ministrze, drogi Miłoszu, tu nie chodzi o PiS. Ludzie pytają czym sobie Polska i Polacy zasłużyli? Przykłady: 1. LW Bogdanka – jeszcze w 2023 r. przynosiła zyski, a teraz jest na stratach i zapowiada zwolnienia, 2. Lasy Państwowe – jeszcze w 2023 r. przynosiły zyski, teraz prognozują straty, 3. W szkołach wprowadza się lewacki gender... Można wyliczać jeszcze godzinami”

- wskazał poseł PiS.

- „Z tym chce się utożsamiać PSL? Naprawdę tu o Polskę chodzi”

- zapytał.