Według przyjętego planu wydatki państwa w 2026 roku wyniosą 919 mld zł, podczas gdy dochody mają sięgnąć 647 mld zł. Oznacza to, że deficyt budżetowy nie przekroczy 271,7 mld zł.

Budżet na 2026 rok zapewnia stabilność finansów publicznych, a jednocześnie gwarantuje rekordowe nakłady na bezpieczeństwo, zdrowie, edukację oraz kluczowe inwestycje infrastrukturalne i energetyczne – poinformowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Rząd przewiduje także kontynuację programów społecznych oraz wzrost PKB na poziomie 3,5 proc. i inflację średnioroczną w granicach 3 procent.

W projekcie zapisano 247,8 mld zł na ochronę zdrowia oraz 200 mld zł na obronność. To najwyższe kwoty w historii przeznaczone na te obszary. Mają one zapewnić zarówno rozwój systemu ochrony zdrowia, jak i dalsze wzmacnianie potencjału militarnego Polski w obliczu wyzwań bezpieczeństwa w regionie.

Jak podkreślono w komunikacie rządu, relacja państwowego długu publicznego do PKB ukształtuje się na poziomie 53,8 proc., czyli poniżej ustawowego progu ostrożnościowego wynoszącego 55 proc. – co w ocenie gabinetu stanowi dowód na zachowanie stabilności finansów państwa mimo wysokich wydatków.

Zgodnie z przepisami projekt budżetu musi trafić do Sejmu co najmniej trzy miesiące przed rozpoczęciem nowego roku budżetowego. Jeśli parlament nie uchwali ustawy w ciągu czterech miesięcy, prezydent ma prawo rozwiązać Sejm.

Po przyjęciu ustawy przez parlament głowa państwa ma 7 dni na jej podpisanie lub skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego. Ten z kolei jest zobowiązany wydać orzeczenie w ciągu maksymalnie dwóch miesięcy.

Budżet na 2026 rok będzie więc nie tylko dokumentem finansowym, ale także testem sprawności rządu i parlamentu w dotrzymaniu konstytucyjnych terminów oraz utrzymaniu stabilności gospodarczej państwa.