Wydarzenia w Rosówku relacjonuje Telewizja wPolsce24. Funkcjonariusze Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej zarządzali od działaczy usunięcia namiotu twierdząc, że w tym miejscu ma stanąć kontener do kontroli granicznej pojazdów.

- „Pan wygłosił swoje stanowisko, my je zrozumieliśmy, natomiast ja pana informuję, że my nie usuniemy tego namiotu, ponieważ jesteśmy tu od ponad miesiąca, w związku z powyższym żeby wejść na teren legalnie przez nas teraz zajmowany musicie Państwo posiadać wyrok sadu. Natomiast oczywiście nie możecie Państwo tego robić jako Straż Graniczna, ale jedynie w asyście policji”

- zwrócił się do funkcjonariuszy jeden z działaczy.

Funkcjonariusz SG wyjaśniał, że w miejscu, w którym stoi namiot ROG ma stanąć kontener.

- „Transport za chwilę tutaj będzie i po prostu my musimy zrobić swoje. Musimy postawić tutaj posterunek graniczny, kontener, w którym będzie dokonywana kontrola graniczna pojazdów”

- wyjaśniał.