Wczoraj, według relacji agencji AP, estońskie wojsko poinformowało, że rosyjski śmigłowiec straży granicznej naruszył jej przestrzeń powietrzną. Doszło do tego w sobotni wieczór.
Helikopter wleciał w przestrzeń powietrzną kraju w południowo-wschodniej części kraju, w rejonie wsi Koidula, która leży tuż przy estońsko-rosyjskiej granicy. Po stronie estońskiej maszyna znajdowała się przez dwie minuty z wyłączonym transponderem. Nie utrzymywano także łączności radiowej z estońskimi służbami.
Wskutek działań Rosji ambasador tego kraju został wezwany do estońskiego MSZ. Tam przekazano mu notę protestacyjną.