Kapitan Kuzminow uciekł z Rosji śmigłowcem Mi-8 9 sierpnia wraz z dwoma członkami załogi swojego helikoptera. Wyleciał z lotniska wojskowego w Kursku w ramach oficjalnie zaplanowanego zadania. Po tym jak wylądował w obwodzie charkowskim, został przejęty przez ukraińską armię. Otrzymał wtedy gwarancje bezpieczeństwa oraz propozycję pozostania na Ukrainie, a wcześniej przyjechali tam jego rodzice.

Były rosyjski pilot on ukrywać się w Hiszpanii i podawać za obywatela Ukrainy. Został znaleziony martwy w gminie La Vila Joiosa w prowincji Alicante, na wschodzie Hiszpanii. Media lokalne podają, że w jego kierunku dwaj mężczyźni oddali około sześciu strzałów.

- Funkcjonariusze żandarmerii (Guardia Civil) znaleźli już biały samochód osobowy, z którego korzystali mordercy. Pojazd po zabójstwie został przez napastników porzucony w gminie El Campello, 18 km od miejsca zbrodni, a następnie podpalony – czytamy na portalu wpolityce.pl.

Śmierć Kuzminowa w Hiszpanii potwierdził w poniedziałek wywiad Ukrainy.