W stronę Ukrainy wystrzelono 805 dronów i 13 pocisków. To największy taki atak od początku wojny. Celem były m.in. Kijów, Odessa, Krzywy Róg i Kremeńczuk.
W wyniku ataku zginęły 2 osoby, a 11 zostało rannych. Jak podał Witalij Kliczko, mer Kijowa, rosyjskie drony uderzyły w budynki mieszkalne w w rejonach Swiatoszyńskim i Darnickim.
Szybko ponadto pojawiły się nieoficjalne doniesienia, że w wyniku ataku uszkodzony został jeden z budynków rządowych. Doniesienia te szybko potwierdziła ukraińska premier Julia Swyrydenko.
„Po raz pierwszy budynek ukraińskiego rządu doznał bezpośredniego uszczerbku – jego dach i wyższe piętra zostały uszkodzone w ataku wroga. Strażacy gaszą pożar i dziękuję im za odwagę i poświęcenie” – napisała Swyrydenko na X.
Dodała, że zniszczona część budynku zostanie naprawiona i odbudowana. „Ale straconych istnień nie da się przywrócić. Rosja nadal terroryzuje i morduje naszych ludzi każdego dnia” – dodała.
This morning, rescue teams are working across Ukraine after an overnight barrage of Russian missiles and drones struck Kyiv, Kryvyi Rih, Dnipro, Kremenchuk, and Odesa.
— Yulia Svyrydenko (@Svyrydenko_Y) September 7, 2025
Residential buildings, government offices, and civilian infrastructure were deliberately targeted. At least two… pic.twitter.com/gnFHqYwwsG