Dziennikarz „Do Rzeczy” był gościem „Politycznego podsumowania tygodnia” na antenie Telewizji Republika, gdzie komentował działania niemieckiego rządu, który postanowił przywrócić do łask energetykę węglową.

- „Po całej histerii klimatycznej Niemcy są w stanie natychmiast wznowić kopanie węgla, gdy okazało się, że nie ma czym ogrzewać domów”

- zauważył publicysta.

- „Szybko zapomniano o ociepleniu klimatu. My natomiast pozamykaliśmy kopalnie na amen i nie wiadomo ile czasu musiałby upłynąć, żebyśmy przywrócili je do życia”

- dodał.

Wskazał, że zamykanie kopalni było efektem tego, że w latach 90. Polacy uwierzyli w „dyrdymały” wmawiane nam przez Zachód. Zaznaczył, że dziś wciąż takie „dyrdymały” próbuje się Polakom wmawiać.