W tej sprawie jasno wypowiadali się już wcześniej szef Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki, informując, że Polska będzie stawała w obronie polskich rolników i dalej jest chętna pomagać Ukrainie w wojnie przeciwko Rosji oraz udzielając jej pomocy humanitarnej.
Sprawę dla Serwisu Fronda.pl skomentował także szef gabinetu politycznego ministra prof. Przemysława Czarnka, Radosław Brzózka.
- Wojna zmienia, ale nie likwiduje stosunków gospodarczych. A w tych panuje konkurencja, również między państwami. Handel międzynarodowy jest zjawiskiem korzystnym. Niektóre rynki, takim rynkiem jest rynek rolny, mają jednak ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa. Polska musi dbać o swoje interesy gospodarcze i o swoje bezpieczeństwo żywnościowe – „to jest coś, czego nie możemy poświęcić” – mówiąc słowami premiera Kaczyńskiego – stwierdził dyrektor Brzózka.
- Ukraina zabiega o swoje interesy gospodarcze w handlu zbożem. Robi to w stosunkach dwustronnych i w relacji z UE. Minister Czarnek zwraca uwagę, że nasi sojusznicy ukraińscy, których zwycięstwo z Rosją jest w naszym interesie, nie mogą się spodziewać po naszej stronie frajerstwa, ale szanującego siebie, stawiającego jasno swoje interesy partnera. Stąd zgodne wypowiedzi w tej kwestii prezesa Kaczyńskiego, premiera Morawieckiego i ministra Czarnka – podkreśla szef gabinetu politycznego ministra edukacji.
- Rozmowy ze stroną ukraińską, m.in. o handlu zbożem, to zadanie kierownictwa rządu i MSZ. Natomiast minister Czarnek, podobnie jak inni parlamentarzyści PiS, intensywnie spotyka się i rozmawia z Polakami – mówi dalej Brzózka.
- Szczególnie chętnie rozmawia również z ludźmi polskiej wsi, których sprawy zna bardzo dobrze, m.in. jako były wojewoda lubelski. W tych rozmowach, w pytaniach z sali, polscy rolnicy chcą się upewnić, czy mogą liczyć na Zjednoczoną Prawicę w sprawie handlu zbożem dziś, ale także po 15 września – stwierdza dalej polityk.
- I minister Czarnek jasno uwydatnia znane już stanowisko rządu: na pewno nie będziemy frajerami w sprawie żadnych ważnych polskich interesów ekonomicznych, i dotyczy to także sojuszników ukraińskich. Nie zapominamy, że zwycięstwo naszych sąsiadów z Rosją jest najbardziej żywotnym zagadnieniem dla naszego państwa, ale stabilność polskiego rolnictwa „to jest coś, czego nie możemy poświęcić” – jak powiedział premier Kaczyński – podkreśla dyrektor Radosław Brzózka w rozmowie z serwisem Fronda.pl.
Z #lubelskie.go spojrzenie na UKR jest b. konkretne. Poseł z Lublina, min. @CzarnekP mówi jasno (pamiętając, że zwycięstwo UKR z ROS jest w naszym interesie): nie będzie frajerstwa, ale szacunek dla siebie, jasne stawianie polskich interesów. Tak się buduje prawdziwą przyjaźń! https://t.co/JNgDEFLnhK
— Radosław Brzózka (@RadoslawBrzozka) July 29, 2023
.@CzarnekP w @TV_Trwam: W interesie każdego Polaka jest, żeby Ukraina wygrała z Rosją. Bo jeśli Ukraina padnie, to będziemy mieli Rosję na całej długości granicy wschodniej. Ale też w naszym interesie jest tłumaczyć Ukraińcom, że mają w nas sojuszników, a nie frajerów. pic.twitter.com/Wq192fzmGW
— Radosław Brzózka (@RadoslawBrzozka) July 28, 2023