W piątek wieczorem prokuratur generalny Adam Bodnar w wyjątkowo kontrowersyjny sposób „odwołał” prokuratora krajowego Dariusza Barskiego, wręczając mu pismo stwierdzające, że został niewłaściwie przywrócony do służby ze stanu spoczynku. Decyzji prof. Bodnara nie uznają zastępcy prokuratora generalnego, którzy najpierw poinformowali go, że jest ona „bezprawna i nosi znamiona podwójnego przestępstwa”, a następnie skierowali zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. W opublikowanym przez portal Niezależna.pl stanowisku zastępcy prokuratora generalnego wskazali, iż podejmowane przez ministra Bodnara działania mają na celu obejście przepisów wymagających zgody prezydenta i są „zawłaszczaniem prokuratury do celów politycznych”.

W wywiadzie dla tego portalu do sprawy odniosła się przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa.

- „Pierwsze były media, bo informują; druga była prokuratura, bo ściga; jest też już chaos w sądownictwie, łamanie kręgosłupów sędziom, zastraszenia środowiska”

- mówi o działaniach rządu Donalda Tuska sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka.

Podkreśla, że to tej pory sprawa odwołania prokuratora krajowego jest najistotniejsza w kwestii funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.

- „Tu chodzi o zawłaszczenie prokuratury dla celów politycznych””

- wskazuje.

- „Grozi nam chaos na każdym poziomie, w każdej instytucji państwa. Mogą być kwestionowane decyzje PK, a to będzie miało wpływ na kwestionowanie umocowania prokuratorów w postępowaniach sądowych”

- dodaje.

Sędzia w rozmowie z Niezależna.pl zwróciła również uwagę na próby upokorzenia głowy państwa.

- „Kwestionowany jest akt łaski - przez Sąd Najwyższy w Izbie Karnej, bo przede wszystkim na tym etapie doszło do naruszenia prawa; pomimo orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego sędziowie wydali wyrok, a postępowanie przecież podlegało umorzeniu. Druga sprawa, to kwestionowanie powołań sędziowskich. Poza tym każde obejście ustawy, to także jest kwestionowanie prerogatywy prezydenta do jej podpisania”

- zauważyła.