- Polska racja stanu z uwagi na obecną sytuację ekonomiczną wymaga porozumienia z Komisją Europejską. A Unii też nie opłaca się toczyć wojny z Polską, bo ma zbyt wiele ognisk zapalnych w Europie – powiedział prof. Henryk Domański, socjolog z Polskiej Akademii Nauk.
Jak zauważył ekspert, w polskim rządzie mamy obecnie starcia pomiędzy dwiema frakcjami – gołębiami i jastrzębiami.
– Ta pierwsza, to premier Morawiecki i jego otoczenie, druga przede wszystkim środowisko Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. Na ten moment wydaje się, że nieznaczną przewagę ma obóz gołębi, więc szansa na kompromis istnieje, szczególnie, że zależy na nim obu stronom. Także w przypadku Komisji Europejskiej zdecydowanie korzystniejszym scenariuszem jest porozumienie, nie eskalacja konfliktu – podkreślił profesor.
Jak stwierdził, to głównie Unia Europejska powinna dążyć kompromisu, ponieważ w jej interesie jest „zmniejszanie pól kryzysów, a nie podsycanie ich”.
W jego ocenie punktami zapalnymi są obecnie Węgry, wojna na Ukrainie, kryzys gospodarczy oraz wewnętrzne relacje PE – KE.
– Polityka polegająca na odcinaniu środków dla krajów, których społeczeństwa wybrały władzę nieprzychylną Brukseli, może zwiększyć w tych krajach nastroje eurosceptyczne. To nie opłaca się ani Unii, ani Niemcom, którzy graniczą z Polską, dla których jesteśmy bardzo ważnym partnerem handlowym. Z drugiej strony ten konflikt zupełnie nie jest na rękę Polsce – ocenił ekspert.