Odnosząc się do niedawnego incydentu z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie bezzałogowce, Nawrocki zaznaczył, że reakcja państwa była natychmiastowa i adekwatna. – Po raz pierwszy w historii III Rzeczypospolitej po 1989 roku zostały strącone drony. Tak będzie zawsze, kiedy nasze granice i naszą przestrzeń powietrzną naruszy państwo agresor, jakim jest oczywiście Rosja – powiedział.

Prezydent ocenił, że działania Rosji miały charakter zaplanowanej prowokacji, obliczonej na przetestowanie polskiego systemu obronnego oraz solidarności w ramach NATO. – Myślę, że to jest przełom, który każe nam myśleć o systemach antydronowych i o tym, że powinniśmy być wspólnie razem w Sojuszu Północnoatlantyckim, reagować na zmieniającą się sytuację – dodał.

Karol Nawrocki przypomniał, że Polska przeznacza rekordowe 4,7 proc. PKB na obronność, zbliżając się do progu 5 proc. ustalonego podczas szczytu w Hadze. – Jesteśmy państwem NATO, które najwięcej środków finansowych wydaje na wojsko – podkreślił.

Prezydent wskazał również, że strategiczna współpraca ze Stanami Zjednoczonymi, w tym zakupy nowoczesnego sprzętu wojskowego, pozwala Polsce konsekwentnie wzmacniać armię. Do 2030 roku ma ona liczyć 300 tys. żołnierzy.

W wywiadzie Nawrocki odniósł się także do swojej wrześniowej wizyty w Białym Domu, gdzie spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem. Rozmowy dotyczyły zwiększenia obecności wojsk amerykańskich w Polsce oraz współpracy gospodarczej i energetycznej. – Ameryka od wieków jest naszym najważniejszym sojusznikiem. To jest sojusz oparty na wartościach: niepodległości i demokracji. A wiele jeszcze przed nami – zaznaczył.

Nawrocki zapowiedział, że Polska chce pełnić rolę regionalnego hubu energetycznego dzięki terminalowi LNG w Świnoujściu, umożliwiając dystrybucję amerykańskiego gazu do państw Europy Środkowej. – My na kwestie energetyczne patrzymy także przez pryzmat naszej wolności, suwerenności; odcinania się od postsowieckiego dziedzictwa – podkreślił.

Prezydent RP wskazał, że państwa Europy Zachodniej popełniły strategiczny błąd, utrzymując uzależnienie od rosyjskich węglowodorów mimo deklarowanych sankcji. – Z jednej strony chcemy nakładać sankcje, a z drugiej strony dotujemy Rosję. Jeśli chcemy walczyć z Federacją Rosyjską gospodarczo, musimy odciąć się od takich relacji – podkreślił.