- Nie możemy dopuścić do rządu opozycji. Ten ewentualny rząd składałby się z około jedenastu partii o bardzo dużym rozstrzale światopoglądowym. Taki rząd to chaos dla państwa – stwierdził podczas swojego wystąpienia Jarosław Kaczyński.
Lider obozu rządzącego podkreślił, że w ramach Programu Inwestycji Strategicznych pomiędzy gminy, powiaty, samorządy wojewódzkie zostało podzielonych 26 miliardów złotych. – Dla tego województwa jest to przeszło 2 miliardy złotych, a około 40 milionów złotych dla Lublina, którego prezydent ciągle narzeka, na to, że nie ma pieniędzy – mówił Kaczyński. – Jakoś tam, gdzie nasi rządzą, te pieniądze są – dodał.
Prezes PiS zwrócił także uwagę, że proces destabilizacji i braku gospodarności trwał nieprzerwanie przez okres rządów PO-PSL. Był to obóz, który usilnie chce wrócił do władzy, a jego przewodnim hasłem było słynne „pieniędzy nie ma i nie będzie”.
- Te słowa, które tak często padały – „pieniędzy nie ma i nie będzie”, „nie są zakopane w Zakopanem” – nie oddawały prawdy o rzeczywistej sytuacji ekonomicznej Polski. One oddawały prawdę odnoszącą się do zupełnie czegoś innego – do mechanizmu wielkiego rabunku naszego kraju, który doprowadzał rzeczywiście do tego, że tych pieniędzy w budżecie i innych funduszach publicznych nie było – stwierdził Jarosław Kaczyński.
- Zmiana tej sytuacji jest z jednej strony kością niezgody w naszym kraju, chociaż ta niezgoda jest na różne sposoby prezentowana, ale z drugiej strony utrzymanie tego, by było tak jak jest, jest warunkiem dalszego rozwoju, tego, by Polska szła dalej, szybko do przodu, byśmy odnosili sukcesy – podkreślił wicepremier i lider obozu rządzącego Jarosław Kaczyński.
Zwrócił też uwagę na to, że obecna strategia Donalda Tuska często sprowadza się do podszywania się pod Prawo i Sprawiedliwość.
– Donald Tusk mówi jedno, robi drugie. On zabiera nam nasze hasło wyborcze, jednego dnia mówi jedno, a innego przedstawia zupełnie inne stanowisko. Ale tak naprawdę Donald Tusk to przede wszystkim realizacja interesu niemieckiego – stwierdził.
– Strategia Tuska zakładała, że Polska ma być podległa Niemcom i Rosji – podkreślił.
– Za rządów PO-PSL Polska była niemiecko-rosyjskim kondominium. Donald Tusk w sprawie emerytur Polaków słuchał się kanclerz Angeli Merkel. Rząd Platformy pozwalał na rabunek finansów publicznych oraz na wyprzedaż majątku narodowego – przypomniał prezes PiS.
Jak dodał, Tusk „doprowadził do resetu z Rosją dla swoich korzyści, aby dostać stanowisko w Brukseli”.