Prezes PiS gościł na antenie Radia Maryja, gdzie odniósł się do oskarżeń, które rządzący kierując pod adresem Karola Nawrockiego, powołując się na Jacka Murańskiego.

- „To jest coś, czego w ogóle nie można traktować poważnie, a mimo wszystko sam premier się w to angażuje. Widocznie uważają, że to jest ostatnia deska ratunku”

- zauważył.

Ocenił przy tym, że „to nie działa w tej chwili jakoś bardzo mocno na opinię publiczną, bo już jest przyzwyczajona do tego rodzaju przedsięwzięć, do tego rodzaju działań, przede wszystkim do tego wielkiego oszustwa, które jest stosowane przez naszych politycznych przeciwników, ale oczywiście są tacy, którzy biorą pod uwagę”.

Jarosław Kaczyński wskazał też na motywy tych ataków zwracając uwagę, że zwycięstwo Karola Nawrockiego może zniweczyć plany Donalda Tuska.

- „Z całą pewnością on wie, że prezydent Polski ma taką władzę, że jest w stanie zatrzymać tę wielką operację, w której Donald Tusk uczestniczy, jako – można powiedzieć podwykonawca – tzn. operację zmiany kształtu Unii Europejskiej w kierunku (…) państwa. Często mówi się o federalizacji. To nie byłaby nawet federalizacja, tylko centralizacja”

- podkreślił.

Wyjaśnił, że gdyby plany te zostały zrealizowane, „Polska po prostu utraciłaby przymiot suwerenności, niepodległości”.