Ogłaszając dziś rekonstrukcję rządu, premier Donald Tusk, wychodząc od zagrożeń związanych z Rosją, ponownie zaatakował opozycję.
- „Agresywna polityka Rosji ma także swój wymiar wewnętrzny. Dotyczy zarówno tej wojny hybrydowej, organizowanie nielegalnej migracji”
- przyznał lider partii, która urządzała haniebne happeningi na granicy z Białorusią.
Następnie mówił o „próbach sabotażu politycznego w Polsce”.
- „Wiecie, jak wielkie emocje wzbudza to wśród wszystkich polskich rodzin. Tu nie chodzi o ideologię. Sa polityczni łajdacy, którzy są gotowi z każdego problemu, lęku, strachu, robić polityczne złoto. I oni tez stanowią problem dla bezpieczeństwa i porządku w naszym kraju. Ale my nie będziemy ulegali histerii. Będziemy w sposób twardy i zdecydowany przeciwdziałać tym działaniom i próbom organizowanym przez takie państwa agresywne wobec nas jak Rosja czy Białoruś. I równocześnie – i to jest zadanie równie ważne – będziemy eliminować wpływy tych państw – i one są widoczne już gołym okiem, na dezorganizowanie, taki chaos, próby sabotażu wprost, i takiego politycznego w Polsce”
- stwierdził.
- „To zagrożenie ma dwie twarze – tę zagraniczną, czyli twarz Putina, Łukaszenki, ale też twarze tych, którzy w Polsce z tego powodu chcą zdestabilizować i jakby rozwalić państwo polskie, korzystając z tych możliwości”
- dodał.
Wskazał, że niektóre zmiany w rządzie mają służyć eliminowaniu tych zagrożeń.
- „Państwo jest od tego, aby zapewnić porządek, bezpieczeństwo obywatelom, i będziemy eliminować z całą bezwzględnością to wszystko, co jest wewnętrznym sabotażem, wewnętrzną agresją wobec państwa polskiego”
- przekonywał.
Dalej stwierdził, że „tu nie ma miejsca ani czasu na taką lekką politykę”.
- „Kiedy słyszę lidera tego obozu politycznego, który wobec nas jest tak niechętny wobec tego, co robimy w Polsce, tych liderów, którzy wspierają te siły polityczne, które destabilizują sytuację w kraju, kiedy to obserwuję, to mam też wielką potrzebę uświadomienia nam wszystkim, że nasz rząd – i to dotyczy wszystkich Polaków dobrej woli – musi równocześnie budować silną Polskę wobec zagrożeń zewnętrznych i twardo bez chwili wahania, powstrzymywać tych, którzy obiektywnie albo subiektywnie, bo tak chcą albo nie rozumieją tego, co robią – wspierają te zagrożenia zewnętrzne”
- dodał.