Według relacji mł. kpt. Huberta Ciepłego, rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej PSP w Krakowie, pożar był widoczny z dużej odległości – nad miastem unosił się gęsty, czarny słup dymu. Działania gaśnicze rozpoczęły się natychmiast po przybyciu jednostek na miejsce. Około godziny 6 rano ogień został opanowany, a strażacy przystąpili do dogaszania i przelewania nadpalonych odpadów.
Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał. – Grupa chemiczna monitoruje jakość powietrza – nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi – uspokajał mł. kpt. Ciepły.
Pożar hali i składowiska opon wiąże się z dużym obciążeniem dla środowiska, dlatego od początku akcji prowadzony był stały pomiar poziomu szkodliwych substancji w powietrzu. Władze miasta apelują jednak do mieszkańców pobliskich osiedli, by do czasu całkowitego ugaszenia pożaru ograniczyli otwieranie okien i przebywanie na świeżym powietrzu w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia.
Choć przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana, eksperci wskazują, że tego rodzaju obiekty – ze względu na składowane materiały łatwopalne, takie jak guma czy plastik – są szczególnie narażone na gwałtowne rozprzestrzenianie się ognia. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja we współpracy z biegłymi z zakresu pożarnictwa.