Szymon Hołownia nie będzie ubiegał się w styczniu o kolejną kadencję na stanowisku przewodniczącego Polski 2050. Wczoraj poinformował, że stara się o urząd wysokiego komisarza ONZ ds. uchodźców. Ewakuacja polityka z tonącego okrętu nie dziwi. W najnowszym sondażu IBRiS zrealizowanym dla „Rzeczpospolitej” Polska 2050 odnotowała poparcie na poziomie 1 proc. Wyniki badania skomentował w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prof. Rafał Chwedoruk.

- „Jeden zgon i żadnego wesela”

- podsumował sondaż politolog.

Mówiąc o „zgonie”, miał oczywiście na myśli polityczny koniec Polski 2050.

- „To koniec Szymona Hołowni i krótkoterminowej partii, jaką okazała się Polska 2050. Nikt nie ma powodów do radości poza Grzegorzem Braunem i trochę Lewicą, która obecnie ma nieznacznie lepsze poparcie. Sondaż pokazuje, że po wyborach parlamentarnych sojusz PiS z Konfederacją byłby najbardziej oczywisty, przy czym Sławomir Mentzen wystawiłby wysoki rachunek Jarosławowi Kaczyńskiemu za współrządzenie, na wzór tego, jaki przed lat mający mniejsze poparcie PSL wystawił cieszącemu się większą popularnością koalicjantowi z SLD”

- ocenił.

O Polsce 2050 natomiast, w przekonaniu eksperta, „możemy mówić już w czasie przeszłym”.

- „Polska 2050 dołączyła do formacji Janusza Palikota i Pawła Kukiza”

- wskazał.