Informację na temat wizyty policji w siedzibie KRRiT przekazała Telewizja Republika. Policjanci mieli rozpytywać o Świrskiego. On sam w rozmowie z niezalezna.pl potwierdził te informacje i dodał:

„Najpierw byli tajniacy, a potem przyjechał radiowóz”.

Pracownicy mieli być pytani m.in. o to, czy Świrski rzeczywiście tam pracuje. Warto dodać, że przed trzema dniami Sejm głosami posłów koalicji rządzącej podjął uchwałę o postawieniu Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Politycy zarzucają mu między innymi blokowanie środków z abonamentu dla mediów publicznych.