List prezydenta Ukrainy został odczytany przez ambasadora tego kraju w Polsce. Zełenski pisał w nim, że wspólnie z krajami, które ją wspierały, Ukraina przeszła przez straszliwe próby. Przypomniał też o wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Kijowie na dzień przed rosyjską agresją, kiedy to zapewnił go, że Ukraina nie zostanie sama. „I tak się stało” – pisze ukraiński prezydent.
„Polskie miasta i gminy dały schronienie milionom naszych rodaków. Dziękuję ci za to, narodzie polski” – napisał też ukraiński przywódca.
W liście wspomniał o globalnej koalicji zwycięstwa, która każdego dnia wzmacnia Europę. Zapowiedział, że Ukraina nigdy nie zapomni i nie wypaczy terrorystycznemu państwu całego zła, jakiego dokonano w Ukrainie. Zapewnił też, że ukraińscy żołnierze powstrzymają „rosyjską nawałę” i wypędzą rosyjskich okupantów ze swojej ziemi.
Dodawał, że przy uzupełnieniu koalicji czołgów koalicją lotniczą oraz rozszerzaniem sankcji uda się już w tym roku odnieść zwycięstwo, o czym jest przekonany, że się wydarzy.
„Wiem, że polski honor zawsze będzie wśród podstawowych źródeł siły dla całej Europy” – podkreślał w liście ukraiński prezydent.