Spór z Pfizerem dotyczy zakupu szczepionek na covid wyprodukowanych przez ten koncern. W pewnym momencie liczba dawek szczepionek w Polsce całkowicie przestała przystawać do rzeczywistego zapotrzebowania, a ponadto rozpoczęła się wojna na Ukrainie, która wiązała się dla Polski z wieloma obciążeniami dla finansów publicznych związanymi z koniecznością pomocy militarnej Ukrainie oraz pomocy humanitarnej dla uchodźców. Wobec powyższego Polska rozpoczęła renegocjację kontraktów z Pfizerem.

"Dziennik Gazeta Prawna" poinformował, że koncern żąda zapłaty 6 mld zł, a sprawa dotyczy 60 mln szczepionek przeciw COVID-19, których Polska nie odebrała. Pozew został złożony w Brukseli. 

Ministerstwo Zdrowia wskazuje, że 12 kwietnia 2022 r. Polska zawiadomiła Pfizer o zaistnieniu stanu wyższej konieczności związanej z rosyjską inwazją na Ukrainę.

W zawiadomieniu wskazano, że w związku z wybuchem wojny oraz nieprzewidywanymi wcześniej konsekwencjami ekonomicznymi dla Polski, nasz kraj wnioskuje o zaprzestanie produkcji i dostarczania dawek szczepionek na potrzeby naszego kraju.

Ponadto sytuacja, w jakiej po wybuchu wojny znalazła się Polska, została szczegółowo przedstawiona Komisji Europejskiej, która negocjowała kontrakt na szczepionki z Pfizerem.

"W pierwszej kolejności podjęliśmy próby kompromisowego rozwiązania zaistniałej sytuacji z przedstawicielami koncernu Pfizer – na forum unijnym, bilateralnie i w tym poprzez zaangażowanie przedstawicieli Komisji Europejskiej w rozmowy z Pfizer" - powiedziała rzeczniczka resortu zdrowia Iwona Kania.

"Przedstawiciele Pfizer mimo wielokrotnych deklaracji, że są gotowi do dialogu z Polską i rozumieją sytuację, w której polski rząd koncentruje wysiłki na rzecz pomocy krajowi ogarniętemu wojną, nie przedstawili faktycznych rozwiązań tej nadzwyczajnej sytuacji" - dodała.

Minister zdrowia Katarzyna Sójka pytana o pozew koncernu Pfizer powiedziała, że "jest pewne światełko, które będzie mówić, że mamy szansę, by w dobry sposób zakończyć ten proces". "Jest więcej krajów, które mają podobny problem" - dodała.

Problem nadpodaży szczepionek w Europie jest od dawna zauważalny. "Zmieniła się sytuacja epidemiczna, ale przede wszystkim geopolityczna, zmienić muszą się kontrakty na szczepionki przeciw COVID-19" - mówił w kwietniu 2022 r. ówczesny minister zdrowia Adam Niedzielski.

Dodał także, że koncerny Pfizer i Moderna zasadniczo różnią się w swoim podejściu do kwestii szczepionek.

"Dziękuję Modernie za otwartość, zrozumienie naszego stanowiska i w końcu przeformułowanie kontraktu. Koncern Pfizer, niestety, jak na razie nie ma wszystkich tych cech" - wskazał.