„Oceny, które jak widzimy wielu szerzy ze szczególną gwałtownością, nie wydają się przejawiać ani ewangelicznego kryterium poszukiwania prawdy, ani podstawowego kryterium, na którym opiera się każdy stan prawny” – powiedział kard. Angelo De Donatis, twierdząc jednocześnie, że do niedawna nie był świadom napastowania seksualnego, jakiego dopuszczał się o. Rupnik wobec zakonnic.
Kard. De Donatis uważa, że Rzym jest „podniesiony na duchu rozeznaniem swego najwyższego duszpasterza”, czyli papieża Franciszka, a samego potępienia o. Rupnika nie można „z miejsca” przemienić w przestępstwo. Zaznaczył przy tym, że jest „świadom niezwykłej delikatności sytuacji”, ale nie może wchodzić w meritum decyzji podjętych przez innych”.
Wypowiedź kardynała skrytykował portal „Silere Non Possum”, który jako pierwszy poinformował o sprawie o. Rupnika. Według portalu „wikariusz papieża zapomniał, że nie mówimy tutaj o oskarżeniach, ale o skazaniu” i że nie jest to „faza dochodzenia, ale patrzymy na zdecydowane fakty” i to na dodatek „dużo później, właśnie dlatego, że De Donatis współpracował w zachowaniu milczenia i tajemnicy”.
Jak zaznaczył Jules Gomes z portalu „Church Militant”, kard. De Donatis nie potępił o. Rupnika w przeciwieństwie do biskupów słoweńskich, którzy wyrazili „żal” z powodu „seksualnego, duchowego i fizycznego molestowania przez Rupnika przynajmniej 20. sióstr zakonnych”. Wikariusz generalny jedynie stwierdził, że o. Rupnik „został obarczony winą z powodu ciężkich nadużyć różnego rodzaju”.
Kard. De Donatis zasłaniał się stwierdzeniem, że sprawą o. Rupnika zajął się sąd i prawowici jego zwierzchnicy, co nie wchodzi w zakres kompetencji wikariusza generalnego. Dykasteria Nauki Wiary oddaliła w styczniu tego roku pozew sióstr zakonnych ze Słowenii przeciwko o. Rupnikowi na tym gruncie, że sprawa uległa przedawnieniu. Według doniesień papież Franciszek uchylił też ekskomunikę nałożoną na o. Rupnika przez Dykasterię w 2020 r. za to, że udzielił rozgrzeszenia sakramentalnego osobie, z którą miał udział w grzechu.
Jak tłumaczył kard. De Donatis, o. Rupnik „nie jest w sytuacji hierarchicznego posłuszeństwa wobec kardynała wikariusza na poziomie dyscyplinarnym i być może karnym”. Chwalił za to „liczne i cenne usługi natury duszpasterskiej dla Kościoła rzymskiego” oskarżanego jezuity. Przyznał, że o. Rupnik wciąż piastuje „diecezjalne urzędy kanoniczne”, które podlegają „bezpośrednio władzy kardynała wikariusza”, co wymaga podjęcia „szeregu środków”.
Zdaniem watykanisty Christophera Altieriego każdemu, kto rozumie język watykańskich urzędników, „zasadniczo kard. De Donatis mówi (...), iż w tym przypadku papież Franciszek wydaje polecenia i że papież Franciszek osłania o. Rupnika”. A przywołując „rozeznanie Najwyższego Duszpasterza”, kardynał daje do zrozumienia, że o. Rupnik „jest pod ochroną” ojca świętego.