Mówiąc w sierpniu o „100 konkretach”, które Platforma Obywatelska miała zrealizować w 100 dni po objęciu władzy, Donald Tusk w czasie spotkania z mieszkańcami Włocławka odniósł się do cen paliw. Zapewnił, że jego rząd podejmie „proste decyzje, które obniżą ceny”. Przekonywał, że wie co zrobić, aby litr benzyny kosztował 5 zł. Po przejęciu władzy przez obecny rząd, ceny paliw w Polsce idą jednak w górę. To m.in. efekt jednej z pierwszych decyzji tego rządu, jaką było podniesienie opłaty paliwowej.

O obietnicy Donalda Tuska przypomnieli rolnicy w czasie spotkania z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi Czesławem Siekierskim. W reakcji na to minister pytał, „kto ma dopłacić do tego, żeby paliwo było 5 zł”.

- „Tusk” – odpowiedzieli rolnicy.

- „Jutro mu to powiem na Radzie Ministrów, że ma dopłacić w Polsce do paliwa”

- zadrwił szef resortu rolnictwa.

- „To jest odpowiedzialność w kampanii wyborczej pana Donalda Tuska. Ja nie wiem skąd on ma wziąć te pieniędzy, ale on to obiecał”

- odpowiedział mu jeden z rolników.