Jak ustalili reporterzy RMF FM, były wiceszef polskiej dyplomacji miał trafić do jednego z warszawskich szpitali dziś po północy.
Stan byłego wiceministra spraw zagranicznych miał zagrażać jego życiu.
"Z naszych ustaleń wynika, że miał rany rąk. Wiele wskazuje na to, że próbował popełnić samobójstwo, o czym może świadczyć między innymi pozostawiony list pożegnalny" - napisał w mediach społecznościowych dziennikarz RMF Krzysztof Berenda.