Były prezes Orlenu dodaje, że obecny prezes włączył się w „polityczną zemstę”. „Czyżby walczył o zachowanie stanowiska?” - pyta Obajtek.

W swoim wpisie dodał, że chce przypomnieć kilka faktów:

„Rekordowa kapitalizacja Orlenu wynika z kilku czynników: z połączenia Orlenu z Energą w 2019, z Lotosem i PGNiG w 2022, z wypłacenia przez obecny zarząd dywidendy z zysku wypracowanego przez poprzedników oraz z ustabilizowania sytuacji na polskim rynku kapitałowym, zachwianym po wybuchu wojny na Ukrainie”.

W kolejnym punkcie dodał:

„Inwestycje, którymi chwali się Orlen (między innymi Baltic Power, elektrownie gazowe, SMRy) były rozpoczęte i realizowane za czasów moich i mojego zarządu. Rekordowe nakłady na te inwestycje wynikają z tego, że to już ostatni etap ich realizacji”.

Dalej zaznaczył, że już w roku 2023 Orlen był jedną z najszybciej rozwijających się firm na świecie, a dzięki połączeniom największe agencje ratingowe podniosły oceny koncernu o 2 poziomy do rekordowych w historii firmy. Na koniec podsumował:

„Przy tej cenie baryłki ropy i wyjątkowo niskim kursie dolara cena paliwa na stacjach powinna oscylować ok. 5,40 (a chwalą się, że jest 5,80)”.

W swoim wpisie podsumował też osiągnięcia Orlenu za rządu PiS:

„✅ uniezależniliśmy się od dostaw rosyjskich surowców 
✅ zagwarantowaliśmy bezpieczeństwo dostaw ropy poprzez umowy między innymi z Saudi Aramco czy BP  
✅ zwiększyliśmy wydobycie własne gazu z 4,5 do prawie 8 mld m3
✅ pozyskaliśmy własną flotę gazowców 
✅ przyjęliśmy program dla rozwoju biopaliw, stąd inwestycje w Kętrzynie, Trzebini czy Jedliczu 
✅ zwiększyliśmy liczbę stacji w Polsce i za granicą niemal o 30 procent
✅ przekazaliśmy na dobroczynność ponad miliard 100 mln złotych 
✅ zwiększyliśmy wsparcie dla sportu: z 12 do 100 zawodników indywidualnych, z 15 do 70 klubów sportowych, z 3 do 11 związków sportowych, z 1 do 2 komitetów 
✅ podnieśliśmy płacę zasadniczą o niemal 65%”.

Podsumował, że obecny zarząd nie ma z tym nic wspólnego.