Nitras na Kanale Sportowym postanowił tłumaczyć chęć odebrania środków publicznych polskim klubom piłkarskim reprezentującym nasz kraj w europejskich pucharach, obarczając winą za skandaliczne zachowanie holenderskiej policji przy okazji meczu Alkmaar-Legia, prezesa oraz kibiców warszawskiego klubu.

Oderwana od rzeczywistości wypowiedź kontrowersyjnego posła Platformy Obywatelskiej spotkała się z ripostą założyciela Kanału Sportowego obecnie szefa Kanału Zero - Krzysztofa Stanowskiego.

„Prezes klubu. Status: pobity. Minister sportu. Reakcja: zabiorę mu pieniądze. Życie zmusiło mnie do bronienia Dariusza Mioduskiego, bo to co ja tu słyszę to się w głowie nie mieści” – skomentował Stanowski w mediach społecznościowych.

„Pobije was ktoś w innym kraju? Wyrzuci z pubu, bo mówiliście po polsku? Powinniście się wstydzić i przeprosić – oni są z zagranicy, na pewno mieli rację. Co za żałosny, zakompleksiony stan umysłu Sławomira Nitrasa, ministra polskiego rządu... Żenada!” – napisał w social mediach były wicszef polskiej dyplomacji Paweł Jabłoński.