Wczoraj na Kremlu pojawił się wysłannik Donalda Trumpa Steve Witkoff, który rozmawiał z Putinem około 3 godzin.

Doradca Putina Jurij Uszakow stwierdził następnie, że rozmowa była bardzo konstruktywna i pożyteczna, dotyczyła „kryzysu ukraińskiego” oraz „ewentualnego rozwoju strategicznej współpracy między USA a Rosją”. Nie zdradził jednak żadnych szczegółów dotyczących rozmów.

Już po spotkaniu w mediach społecznościowych odniósł się do niego Trump, który stwierdził, że było ono „bardzo pożyteczne” i „poczyniono ogromne postępy”.

Dzisiaj Onet poinformował z kolei – w oparciu o własne ustalenia – że Putin usłyszał od przedstawiciela Trumpa bardzo korzystną propozycję. Rosja i Ukraina miałyby zgodnie z tą propozycją zawrzeć „rozejm”.

De facto uznane zostałyby także rosyjskie zdobycze terytorialne, ponieważ kwestia ostatecznego rozstrzygnięcia ich przynależności miałaby zostać odłożona na 49 lub 99 lat.

Oferta Trumpa miałaby także obejmować zdjęcie większości sankcji oraz ewentualną przyszłą współpracę w dziedzinie energetyki.

Onet twierdzi także, że w propozycji przedstawionej Rosji nie ma gwarancji nierozszerzania NATO ani obietnicy tego, że pomoc wojskowa dla Ukrainy zostanie wstrzymana.