Przechwycony rosyjski samolot nie miał łączności radiowej ani planu lotu. Do zdarzenia doszło w ten weekend.
Niemcy wysłały swoje dwa myśliwce Eurofighter z bazy w Rostock-Laage. Myśliwce zidentyfikowały następnie rosyjski samolot w przestrzeni powietrznej.
Według niemieckich sił powietrznych po potwierdzeniu typu samolotu obowiązek eskorty przejęli partnerzy z NATO ze Szwecji, a niemieckie myśliwce wróciły do bazy.
Samolot Ił-20M pochodzi jeszcze z czasów Związku Sowieckiego. Obecnie jest wykorzystywany przez Rosję do długich lotów rozpoznawczych i zbierania danych za pomocą radarów i innych systemów łączności.
To już kolejne z rzędu naruszenie przestrzeni powietrznej krajów NATO przez rosyjskie lotnictwo. Wcześniej rosyjskie myśliwce wleciały w polską strefę ekonomiczną nad Morzem Bałtyckim, wykonując niski przelot nad platformą wiertniczą. Doszło także do naruszenia estońskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie myśliwce.
„19 września trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 wykonały planowy lot z Karelii na lotnisko w obwodzie kaliningradzkim. Lot odbył się zgodnie z międzynarodowymi zasadami korzystania z przestrzeni powietrznej, bez naruszania granic innych państw” – oświadczyły władze rosyjskie po naruszeniu przestrzeni powietrznej Estonii.