Marszałek Sejmu Szymon Hołownia skierował dokumenty ws. uchylenia mandatu posła Macieja Wąsika do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. Wyznaczony do rozpatrzenia sprawy sędzia podjął jednak dziś postanowienie o przekazaniu jej do Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. Następnie izba ta uchyliła decyzję marszałka Sejmu o uchyleniu mandatu posła Wąsika. W szokujący sposób marszałek Hołownia odniósł się do sprawy w czasie konferencji prasowej.
- „Poprosiłem pana prof. Prusinowskiego, prezesa SN w jego Izbie Ubezpieczeń i Pracy Społecznych, zwróciłem się o powierzenie sprawy składowi, który nie podważy zaufania, do którego nie będzie żadnych wątpliwości”
- powiedział lider Polski 2050.
Na jego wystąpienie zareagowała Agnieszka Gozdyra z Polsat News.
- „Ja przepraszam, ale nie wierzę w to, co słyszę. Marszałek @szymon_holownia mówi, że prosił prezesa Prusinowskiego o ustalenie składu, który nie budzi wątpliwości!!!! Na Boga. Jak: prosił o ustalenie składu??”
- pyta dziennikarka na X.com.
Red. Gozdyra przypomniała, że o składzie sądu decyduje losowanie, a nie prezes izby na prośbę marszałka Sejmu.
Skład jest losowany!!! https://t.co/s2kF7H2pSE
— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) January 4, 2024
Skandal‼️ To tak ma wyglądać ta praworzadność, że Marszalek Sejmu mówi prezesowi SN jakiemu składowi ma powierzyć daną sprawę??? pic.twitter.com/6snWpIgst1
— AnkaPolska 🇵🇱 #BabiesLivesMatter (@AnkaPolska) January 4, 2024
