Platforma Obywatelska zorganizowała wczoraj wiec w Warszawie, w czasie którego niezwykle agresywne przemówienie wygłosił Donald Tusk. Premier mówił m.in. o listach Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego.
- „Przejrzałem, jak wyglądają listy kandydatów PiS do PE. To są tak naprawdę listy gończe. Czy naprawdę byśmy chcieli wysłać delegację złodziei, łajdaków, ludzi bez sumienia, ludzi, którzy okradali Polskę przez tyle lat?”
- grzmiał przedstawiciel „uśmiechniętej Polski”.
O jego wystąpienie na antenie Radia ZET pytany dziś był Aleksander Kwaśniewski.
- „Ja nie jestem zwolennikiem takiego języka w polityce, być może dlatego, że jestem ze starej polityki”
- przyznał były prezydent.
Ocenił, że obecna polityka jest od tej starej gorsza.
- „Od XXI wieku zaczęła obowiązywać koncepcja wygrywania przez polaryzację, dzielenie społeczeństwa, szukania, definiowania wroga, stygmatyzowania, używania niezwykle brutalnego języka”
- stwierdził.
Zauważył, że taki język może trafiać do twardego elektoratu, ale nie ma wielkich szans na przekonanie osób niezdecydowanych.