Wiceszef PO mówił wczoraj o tym, że nie wyobraża sobie spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Polski Karolem Nawrockim, który miałby w torbie hantle do ćwiczenia.

Na te słowa zastępcy Donalda Tuska zareagował dziś w Gdyni Karol Nawrocki.

„Donalda Trumpa, prezydenta Stanów Zjednoczonych, nie będą interesować moje hantle w torbie czy też pilnik do paznokci lub zestaw do makijażu w pana kosmetyczce. Nie będzie go też interesować to, że w swoim neseserze masz kolejne katalogi odnoszące się do budowy muzeum Trzaskowskiego,  twoje kolejne plany budowania w stolicy szaletu za 650 tys. zł czy stref relaksu z trocin” – zwracał się dziś publicznie do Trzaskowskiego dr Nawrocki.  

„Będzie go za to interesować to, że gdy spotka się z Karolem Nawrockim to będzie to spotkanie z człowiekiem, który reprezentuje interes Polek i Polaków, a jak spotka się z tobą, to będzie wiedział, że spotyka się tylko z zastępcą Donalda Tuska, który mu ubliżał” – skonkludował prezes IPN.