W wywiadzie udzielonym dla Instytutowi Ordo Iuris, historyk David Engels porównuje Unię Europejską do Republiki Rzymskiej w I wieku p.n.e. Zauważa, że obie te instytucje borykają się z podobnymi problemami.

Ekspert w rozmowie z Olivierem Baultem z Instytutu Ordo Iuris wskazał na następujące podobieństwa:

  • Spadek liczby ludności rdzennej: W Rzymie niski wskaźnik urodzeń wśród Rzymian prowadził do spadku liczby ludności, podczas gdy w UE obserwuje się starzenie się społeczeństwa i migrację z innych części świata.

  • Utrata wpływów przez elitę: W Rzymie bogaci i wpływowi patrycjusze tracili władzę na rzecz plebejuszy, podczas gdy w UE obserwuje się spadek zaufania do instytucji unijnych i wzrost poparcia dla ruchów oddolnych.

  • Wojny i zagrożenia zewnętrzne: Rzym toczył wojny z sąsiednimi plemionami i imperiami, podczas gdy UE boryka się z konfliktami geopolitycznymi i wyzwaniami migracyjnymi.

Engels twierdzi, że podobnie jak Republika Rzymska, Unia Europejska może ulec transformacji w kierunku bardziej autorytarnego systemu, aby stawić czoła tym wyzwaniom. Sugeruje, że taka zmiana mogłaby nastąpić z inicjatywy elit unijnych lub w wyniku wydarzeń zewnętrznych, takich jak kryzys gospodarczy lub konflikt zbrojny.

Historyk podkreśla, że taka zmiana wiązałaby się z pewnymi stratami, takimi jak ograniczenie demokracji i swobód obywatelskich. W jego opinii może to być konieczne, aby „uratować Unię Europejską przed rozpadem”.

Film kończy się refleksją nad przyszłością Unii Europejskiej. Engels nie udziela jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy UE podąży drogą Republiki Rzymskiej, ale zachęca widzów do zastanowienia się nad tymi podobieństwami i wyciągnięcia własnych wniosków.