Do tego, aby nie upokarzać Rosji, prezydent Francji wzywał w czerwcu ub. roku.

- „Nie należy upokarzać Rosji, by po zakończeniu walk na Ukrainie można było znaleźć dyplomatyczne rozwiązanie”

- przekonywał.

Teraz dziennikarze „New York Times” podkreślają, że tylko miażdżąca i jednoznaczna porażka Rosji na Ukrainie może zatrzymać imperialistyczne dążenia tego kraju.

- „Zeszłoroczna inwazja była trzecim przypadkiem - po inwazji na Gruzję w 2008 roku i zajęciu Krymu w 2014 roku - gdy Władimir Putin zaatakował sąsiadów. Nie licząc cyberwojny przeciwko Estonii, zamachów na brytyjskiej ziemi, zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines Flight 17 czy unicestwienia Groznego”

- przypomina gazeta.

Dziennikarze zauważają przy tym, że „każdy akt agresji pozostał w zasadzie bezkarny, kusząc Rosję do kolejnego”. Podkreślają, że jeśli sytuacja powtórzy się w przypadku Ukrainy, będzie to zaproszenie Rosji do kolejnego aktu agresji. Dlatego Ukraina musi zwyciężyć, co jest możliwe, w ocenie amerykańskich dziennikarzy, na dwa sposoby.

- „Pierwszym i bardziej ryzykownym jest zapewnienie Kijowowi broni, której potrzebuje - głównie pocisków kierowanych dalekiego zasięgu, większej liczby czołgów, dronów Predator i F-16 - nie tylko w celu wypchnięcia Rosji z terytoriów, które zajęła w tej wojnie, ale także w celu odzyskania Krymu i separatystycznych republik na wschodzie. Tego chcą Ukraińcy i do tego mają prawo moralne oraz wynikające z międzynarodowych umów i traktatów”

- wskazują.

Inną opcją jest ich zdaniem pomoc Ukrainie w przywróceniu jej granic sprzed lutego 2022 roku, z rekompensatą w postaci członkostwa w UE i traktatu bezpieczeństwa z USA. To również, zdaniem redakcji „NYT”, upokorzyłoby Putina.

- „W najlepszy możliwy sposób, pokazując jemu i innym despotom w Rosji i poza nią, że agresja przeciwko demokracjom nigdy się nie opłaca”

- oceniają.