"W okupowanym Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy doszło do strzelaniny między żołnierzami rosyjskiej armii: kadyrowcami i Rosjanami" - poinformował w mediach społecznościowych lojalny wobec Ukrainy doradca mera tego miasta Petro Andriuszczenko.

"Kadyrowcy w Mariupolu napadają na Rosjan. Dokładnie teraz" - napisał dalej Andriuszczenko.

Na jedno z mariupolskich osiedli przyjechały samochody wyładowane kadyrowcami, do których po chwili dołączyli Rosjanie. Wszyscy mężczyźni byli wojskowymi. "Panuje hałas, wystrzały" - napisał Andriuszczenko.

Na miejsce przybyło później kolejnych 20 pojazdów. W niedzielę rano Andriuszczenko poinformował, że konflikt trwał do godz. 22. Z miejsca zdarzenia odjechały dwie karetki. Według niego na dachach znajdowali się snajperzy.