„Dwa i pół roku temu, gdy trwała jeszcze koncentracja wojsk rosyjskich na granicach Ukrainy, ostrzegałem, że rosyjski najazd – jeśli do niego dojdzie – może uruchomić kolejne agresje w różnych częściach świata. I to się dzieje, bo bezpieczeństwo zbiorowe jest niepodzielne” – napisał Marek Jurek w mediach społecznościowych.

Zdaniem założyciela Prawicy Rzeczypospolitej skrajnym tego przykładem jest zniszczenie Republiki Arcach przez Azerbejdżan, korzystający z politycznego wsparcia Turcji.

Jak podkreślił były wiceprezes PiS - dziś w Górskim Karabachu Ormian już nie ma.

„Zostaje przestroga, dla wszystkich. Jeśli chcesz pokoju, szykuj się do wojny; owszem, ale pamiętając o wartości pokoju i o tym, co naprawdę wojna oznacza” – skonstatował Marek Jurek.