Według Putina przekazywanie Ukrainie przez zachód ciężkiej broni grozi destabilizacją i dalszą eskalacją, co przyczyni się do pogłębienia kryzysu humanitarnego.

Scholz i Macron po raz kolejny i po raz kolejny bezskutecznie domagali się od Putina zakończenia wojny na Ukrainie.

- Kanclerz i francuski prezydent nalegali na natychmiastowe zawieszenie broni i wycofanie rosyjskich oddziałów - przekazał rzecznik niemieckiego rządu.

Macron i Scholz mieli także wezwać Putina do podjędzia bezpośrednich i poważnych negocjacji z Wołodymyrem Zełenskim. W komunikacie Rosji przeczytać można, że Putin wyraził gotowość do wznowienia takich rozmów, które, w jego przekonaniu, zostały zamrożone przez Zełenskiego.

W trakcie rozmowy dyskutowano także na temat eksportu ukraińskiego zboża. Zboże to jest rozkradane przez wojska rosyjskie i wywożone do Rosji, ponadto Flota Czarnomorska blokuje ukraińskie porty, co uniemożliwia transport zboża drogą morską. To zaś grozi w wielu regionach klęską głodu.

Blokada ukraińskich portów to karta przetargowa Kremla, który próbuje w ten sposób wymusić zdjęcie sankcji nałożonych na Rosję po rozpoczęciu wojny. Z kolei dla Zachodu kwestia odblokowania portów staje się coraz bardziej paląca i dyskutowane są różne warianty rozwiązania tego problemu, włącznie z wariantem militarnym.