Okazało się, że informator wiceministra Pawła Jabłońskiego się nie mylił. Wczoraj wiceszef MSZ podzielił się „sygnałem z Niemiec”, wedle którego „Platforma Obywatelska dostała od Europejskiej Partii Ludowej pozwolenie, żeby poudawać w kampanii wyborczej ostry sprzeciw wobec nielegalnej imigracji”. Dziś rano Donald Tusk opublikował wpis, którym rozpoczął wyrażanie tego sprzeciwu. Udostępnił też nagranie, na którym przywołując zamieszki we Francji, oskarża Prawo i Sprawiedliwość o sprowadzanie migrantów do Polski.

Zaskoczona tą nagłą narracją zdaje się być Lewica.

- „Szaleństwo. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej sugeruje, że rząd Prawa i Sprawiedliwości celowo sprowadza do Polski ludzi innych ras, aby doprowadzić do napięć społecznych. Czy to jeszcze Donald Tusk czy już Donald Trump?”

- pyta na Twitterze Maciej Konieczny.