2. Otóż według raportu OECD, który ukazał się w maju tego roku, napływ inwestycji zagranicznych do Europy w 2024 roku, wzrósł o prawie 100% w stosunku do roku 2023, osiągając poziom aż 294 mld USD. Trzeba jednak przyznać, że to prawie podwojenie inwestycji zagranicznych w Europie, dokonało się w dużej mierze ze względu na sztucznie zawyżone przepływy inwestycji do Holandii i Luksemburga, bowiem te dwa kraje ze względu na „przyjazne” dla inwestorów opodatkowanie,ciągle działają jako kanały transferowe w ramach międzynarodowych struktur korporacyjnych. Natomiast w przypadku Polski, mieliśmy jednak dramatyczny spadek bezpośrednich inwestycji zagranicznych aż o ponad o ponad 55%, ze 125,7 mld zł w 2023 roku do zaledwie 56,5 mld zł w 2024 roku. Przy czym zdecydowana większość miała charakter reinwestycji zysków przez podmioty zagraniczne funkcjonujące w Polsce ( blisko 56,4 mld zł), na drugim miejscu znalazł napływ kapitału zagranicznego na nabycie akcji i innych udziałów kapitałowych firm w naszym kraju ( blisko 24,4 mld zł), natomiast na zmniejszenie rozmiarów inwestycji, wpływało ujemne saldo w kategorii instrumentów dłużnych ( -24,3 mld zł), co wynikało ze spłat kredytów i pożyczek wobec nierezydentów przez podmioty bezpośredniego inwestowania. W rezultacie w 2024, pierwszym roku rządów Donalda Tuska, Polska zaliczyła jeden z najgorszych wyników, jeżeli chodzi o przyciąganie BIZ, spośród wszystkich krajów członków OECD.

3. Przypomnijmy z kolei, że rok 2023, ostatni rok rządów Prawa i Sprawiedliwości, to był najlepszy rok jeżeli chodzi o bezpośrednie inwestycje zagraniczne i ich wartość wg danych NBP jak już wspomniałem 125,7 mld zł, czyli po ówczesnym kursie zł/USD aż 31,6 mld USD. Pod względem przyciągania inwestycji zagranicznych w 2023 roku, Polska znalazła się po raz pierwszy w pierwszej dziesiątce państw na świecie, wyprzedzając pod tym względem między innymi taki olbrzymi kraj jak Indie. A więc w 2024 roku bezpośrednie inwestycje zagraniczne wyniosły, jak już wspomniałem zaledwie 56,5 mld zł, czyli niewiele ponad 14 mld USD, co oznacza, że Polska pod rządami ekipy Donalda Tuska, niestety przestała być atrakcyjnym krajem dla inwestycji zagranicznych.

4. Raport NBP prezentujący liczby dotyczące spadku inwestycji zagranicznych w Polsce potwierdzają informacje dotyczące decyzji podejmowanych przez firmy zagraniczne obecne w Polsce już od ponad 20-30 lat. W przestrzeni publicznej, coraz częściej pojawiają się informacje o zapowiedziach wycofywania się z produkcji w Polsce dużych zagranicznych koncernów, które funkcjonują w naszym kraju w zasadzie od początku transformacji, a więc lat 90-tych poprzedniego stulecia. Taką zapowiedź ogłosiła jeszcze w 2024 roku roku firma Levi Strauss, która likwiduje swoja fabrykę w Płocku po ponad 30 latach funkcjonowania i zwalnia wszystkich tam zatrudnionych pracowników, czyli ponad 800 osób. Podobnie francuski producent opon do samochodów firma Michelin, likwiduje istniejącą od lat 90- tych poprzedniego stulecia produkcje opon do samochodów ciężarowych w Olsztynie i co znamienne, przenosi tą produkcję do Rumunii. 5. Także szwajcarski koncern ABB ogłosił zamknięcie swojej fabryki silników niskich napięć w Aleksandrowie Łódzkim i zwolnienie 400 pracowników, a także zwolnienie 600 pracowników z fabryki w Kłodzku i przeniesienie produkcji tych silników do Chin. Likwidują także swoją produkcję w Polsce w firmy z sektora samochodowego: takie jak Stellantis produkująca silniki samochodowe w Bielsku -Białej, zwalnia blisko 500 osób, a Volvo Buses we Wrocławiu, zwalnia ponad 400 pracowników, czy Lear Corporation w Pikutkowie pod Włocławkiem, która chce zwolnić 960 osób. Duża część tych firm likwiduje produkcję w Polsce i co znamienne przenosi ją do innych krajów zarówno Unii Europejskiej ( Rumunia, Bułgaria, Chorwacja), albo do Afryki Północnej (Maroko, Tunezja) czy znowu do Azji (Indie i Chiny). A więc nie tylko gwałtownie maleje wartość nowych inwestycji zagranicznych, zmniejszają się także rozmiary reinwestowanych osiąganych w Polsce zysków, ale następuje wręcz „ucieczka” inwestorów zagranicznych z Polski.

6. Okazuje się , że najlepszym rokiem pod względem wartości bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ), był rok 2023, czyli ostatni rok rządów Prawa i Sprawiedliwości, w 2024 roku, pierwszym roku rządów ekipy Tuska, było pod tym względem znacznie gorzej ,bowiem spadły one aż o 55%. Co więcej, coraz częściej inwestorzy zagraniczni obecni w Polsce od 20-30 lat, zaczynają podejmować decyzje o zakończeniu produkcji w Polsce i przenoszeniu jej, albo do innych krajów UE z Europy Środkowo-Wschodniej, bądź do krajów trzecich. I te wszystkie negatywne procesy znacząco osłabiające gospodarkę w Polsce, mają miejsce podczas rządów „fachowców” z Platformy, którzy ponoć mają, bardzo dobre kontakty polityczne i gospodarcze w Europie i na świecie.