2. Jeszcze gorsze notowania wg badań rządowego CBOS, ma sam szef rządu, czyli premier Tusk, w sierpniu aż 58% respondentów było niezadowolonych z osoby premiera, a tylko 32% z niego zadowolonych, a 10% badanych miało wobec premiera stosunek obojętny. Ten najniższe notowania rządu i samego premiera od momentu objęcia władzy przez ekipę Tuska, mają miejsce parę tygodni po jego rekonstrukcji i powołaniu rzecznika prasowego, który miał prezentować jego sukcesy, bo to jego, brak zdaniem rządzących, miał być przyczyną wcześniejszych słabych notowań. W związku rzecznik Szłapka dwoi się i troi, organizuje konferencje prasowe, nagrywa rozmowy z kolejnymi ministrami, którzy informują o swoich działaniach w resortach, a notowania rządu i samego premiera, nie tylko nie rosną, ale wręcz przeciwnie spadają i są najniższe od grudnia 2023.

3. Te badania rządowego ośrodka potwierdzają rezultaty wcześniejszych badań przeprowadzonych w połowie sierpnia przez Ogólnopolską Grupę Badawczą (OGB), która przedstawiła najbardziej precyzyjnie prognozy wyników ostatnich wyborów prezydenckich. Otóż wg tych badań wręcz skokowo pogorszyły się oceny już „odnowionego” rządu Donalda Tuska, bowiem aż 55,6% badanych oceniło źle rząd Donalda Tuska (w stosunku do poprzedniego, lipcowego badania przybyło aż 5,2 pp źle oceniających ten rząd), natomiast dobrze ocenia go zaledwie 23,5% badanych ( ubyło także 2,5 pp dobrze oceniających ten rząd). Gwałtowny rozjazd, źle i dobrze oceniających rząd Tuska następuje od maja tego roku kiedy to źle oceniających było 46% badanych, a dobrze 33% oceniających i od tego momentu następuje gwałtowne pogorszenie notowań. Liczba źle oceniających rząd Tuska zwiększyła od tego momentu, aż o 9 pp, a liczba dobrze oceniających ten rząd zmniejszyła się o blisko 10 pp, w związku z tym w sierpniu mieliśmy do czynienia z największą różnicą pomiędzy złymi i dobrymi ocenami i wyniosła ona aż 32 pp. Z tych badań wyraźnie widać, że Polacy nie tylko dostrzegają, iż ten rząd nic nie robi, ale też nie mają nadziei, że weźmie się za robotę w najbliższej przyszłości.

4. Nawet zwolennicy ekipy Tuska, którzy oczekiwali, że z powołaniem nowego rządu pojawią się także zapowiedzi realizacji konkretów programowych, i szybkich działań, chyba są srodze zawiedzeni. Zresztą premier Tusk niektórymi powołaniami nowych ministrów i podniesieniu jednego z ministrów do rangi wicepremiera, tak naprawdę zapowiedział kontynuację „ walki dobra ze złem”, czyli obecnej koalicji z obecną opozycją, a nie realizację zobowiązań wyborczych. Marcin Kierwiński powrócił do zarządzania policją (a przecież na początku tej kadencji kiedy po raz pierwszy został ministrem, przeprowadził akcję aresztowania posłów Kamińskiego i Wąsika o zgrozo w Pałacu Prezydenckim). Nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, związany z najbardziej radykalnymi środowiskami w wymiarze sprawiedliwości, przygotowuje kolejne akty oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości i swoimi działaniami jeszcze bardziej destabilizuje wymiar sprawiedliwości. No i nowy wicepremier Radosław Sikorski, nie dostał tej nominacji, dlatego że Tusk chce podkreślić rangę polityki zagranicznej ,ale dlatego, że ten człowiek znany ze swojej arogancji i bezczelności, już jest zderzakiem w wojnie z nowym prezydentem Karolem Nawrockim.

5. Wygląda na to, że dla zwolenników Tuska i Platformy nie ma specjalnej nadziei, nawet po rekonstrukcji i tzw. nowym otwarciu, notowania jego rządu, zamiast poprawiać się, wyraźnie się pogorszyły. Nie pomaga rządowi nowy rzecznik prasowy Adam Szłapka, nawet lewicowy portal Demagog.pl , który sprawdza prawdziwość wypowiedzi polityków , już na początku jego działalności, zbadał 15 jego wypowiedzi, aż 8 z nich było kłamstwami, 3 określono jako „manipulacja”, 1 została zakwalifikowana jako trudna do weryfikacji i tylko 3 okazały się „prawdą”. Znikąd nadziei na poprawę sytuacji.

Zbigniew Kuźmiuk