2. Ale także instytucje krajowe, w tam także GUS, co jakiś czas publikują komunikaty z których wynika, że polska gospodarka w najbliższych miesiącach, będzie się raczej „zwijać niż rozwijać”. Właśnie w tych dniach GUS opublikował komunikat o kształtowaniu się tzw. syntetycznego wskaźnika koniunktury dla polskiej gospodarki we wrześniu, który ukształtował się na poziomie zaledwie 96,4 (wartość tego wskaźnika poniżej 100, wskazuje na przewagę nastrojów negatywnych w gospodarce). Wskaźnik jest ustalany na podstawie badań kondycji firm z różnych sektorów gospodarki ( przetwórstwo przemysłowe, usługi, handel detaliczny, budownictwo), a następnie konstruowany przy pomocy odpowiednich wag, przyporządkowanych do tych sektorów, aby stworzyć jak najbardziej obiektywną ocenę bieżącej sytuacji gospodarczej. Kształtowanie się jego wartości wyraźnie poniżej 100 w dłuższym okresie, świadczy nie tylko o przewadze bieżących negatywnych nastrojów w gospodarce, ale także oznacza ,że prognozy w tym zakresie, są nie najlepsze.

3. Także prognozy dla samego przemysłu są nie najlepsze, bowiem wskaźnik PMI dla przemysłu, czyli wskaźnik menadżerów ds. zakupów, badany i publikowany przez S&P Global, od kilku miesięcy jest poniżej 50 pkt. Wprawdzie wg ostatnich danych za sierpień wyniósł on 46,6 pkt i lekko wzrósł w stosunku do danych z lipca i najniższego poziomu w czerwcu , kiedy to wyniósł 44,8 pkt ,ale jest ciągle na poziomie znacznie poniżej 50 pkt. Wskaźnik ten jeszcze w kwietniu wynosił 50,2 pkt i pojawiły się wtedy nadzieje na trwała poprawę koniunktury, stało się jednak inaczej i jest to wyraźny sygnał pogarszania warunków gospodarczych w sektorze przemysłowym ( wskaźnik ten na poziomie przekraczającym 50 pkt, oznacza perspektywę poprawy koniunktury). Tak niski poziom tego wskaźnika i to utrzymujący się od kilku miesięcy, oznacza, że ciągle mamy do czynienia ze spadkiem nowych zamówień i produkcji, producenci redukują zatrudnienie, zakupy i zapasy, a 12-miesięczna prognoza dla produkcji przemysłowej, należy do najsłabszych od czasu pandemii Covid19.

4. Dopełnieniem tej pogarszającej się sytuacji w gospodarce są coraz gorsze informacje z rynku pracy, otóż od maja tego roku na rynku pracy w Polsce, odnotowujemy zjawisko, z którym nie mieliśmy do czynienia od 12 lat, wyraźnego wzrostu bezrobocia, w sytuacji kiedy w tym okresie, bezrobocie zawsze spadało. Według danych GUS w maju tego roku wyniosło ono 5%, w czerwcu już 5,2%, w lipcu 5,4% , a w sierpniu już 5,5%, a w liczbach bezwzględnych to już 856,3 tys. zarejestrowanych bezrobotnych, a więc o ponad 72 tys bezrobotnych więcej, niż w maju tego roku. Co więcej jak podał GUS w tych miesiącach letnich urzędy pracy w całym kraju rejestrowały średnio po około 100 tys nowych bezrobotnych, co oznacza, że sytuacja na rynku pracy, niestety znacząco się pogorszyła.

5. Komunikaty Fitch i Moody's o obniżeniu perspektywy kredytowej Polski , komunikaty GUS i S&P Global o kształtowaniu się odpowiednio syntetycznego wskaźnika koniunktury poniżej 100 i wskaźnika PMI poniżej 50 pkt, a także komunikat GUS o wyraźnym wzroście bezrobocia w miesiącach letnich, to wszystko informacje, które w najwyższym stopniu powinny niepokoić. A oderwani od rzeczywistości politycy rządzącej koalicji , a w szczególności premier Tusk, co i rusz epatują opinię publiczną wypowiedziami na konferencjach prasowych, albo wpisami w mediach społecznościowych, że „jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej”, a więc propagandą w PRL-owskim stylu.

Zbigniew Kuźmiuk