WOLA TO DECYZJE, NIE UCZUCIA

Dziś Jezus mówi, że każdy kto pełni wolę Bożą wchodzi z Nim w jakąś wielką zażyłość, stając się tak bliskim jak brat, siostra i matka.Cóż to jednak oznacza pełnić wolę Boga w praktyce? Przecież tak często nie doświadczamy w życiu tej obiecanej bliskości z Bogiem na płaszczyźnie odczuć...

No właśnie! Czy to rzeczywiście o uczucia chodzi? Nie musisz być zjednoczony z Jezusem na płaszczyźnie odczuć, bo "wola Boga" z definicji oznacza płaszczyznę DECYZJI, a nie uczuć. Dlatego może tak się zdarzyć, że uczucia włącznie z rozumem (myśleniem ziemskim, świeckim) będą mówiły ci co innego, a ty mimo wszystko będziesz zjednoczony z Bogiem w swoich najważniejszych decyzjach.

ŹRÓDŁA DECYZJI

Dlatego właśnie rozeznawanie i pełnienie woli Boga może przypominać rejs statkiem, gdzie rozum i uczucia mówią ci co innego, ale w oparciu o nawigację podejmujesz decyzje, które doprowadzą cię do celu.

Co to za przyrządy nawigacyjne, które pomagają wypełnić plany i zamiary Boga? Pierwszym z nich jest Słowo Boże interpretowane i objaśniane przez Kościół. W nim zawarte są wskazówki, jak mamy postępować w poszczególnych sytuacjach naszego życia.

Aby to Słowo Boże dobrze interpretować pamiętaj o tym, że gdy je czytasz i rozważasz pytaj najpierw co Bóg mówi przez to słowo ogólnie, w swoim przesłaniu, a potem dopiero co Bóg mówi bezpośrednio do ciebie. Odpowiedź na pierwsze pytanie dają nam komentarze i wszelkie oficjalne dokumenty Kościoła, interpretujące dany fragment. Odpowiedź na drugie pytanie uzyskuje się, gdy medytujesz Słowo Boże sercem i konfrontujesz z nim swoje życie. Ważne, aby wiedzieć, że między jedną a drugą odpowiedzią nie może być fundamentalnych sprzeczności. Słowo Boże nigdy nie może zaprowadzić cię do czegoś, co jest sprzeczne z nauczaniem lub dyscypliną Kościoła. Dlatego jeśli wydaje ci się, że to Kościół błądzi, oznacza to, że to raczej ty pobłądziłeś i nie umiesz jeszcze właściwie słuchać i rozeznawać głosu Boga.

MIŁOŚĆ I WOLNOŚĆ

Pomocą w rozeznawaniu są również dwie inne cnoty. Pierwszą z nich jest miłość. Jeśli nie wiesz, co masz w danej sytuacji zrobić, fundamentalną zasadą będzie zawsze miłość. Twój czyn będzie wpasowywał się w Wolę Boga, gdy będzie prowadził do większej miłości, czyli do jakiegoś większego dobra, nawet czasem za cenę jakiejś ofiary z siebie.

Drugim warunkiem dobrego rozeznawania jest wolność. Bóg nigdy do niczego cię nie zmusza. Zawsze pyta - "jeśli chcesz", w przeciwieństwie do naszego nieprzyjaciela, który potrafi tak nas zakręcić, że może nas przymusić nawet do pozornie dobrych rzeczy. Jeśli jednak doświadczasz jakiegoś wewnętrznego zniewolenia, aby zrobić coś dobrego, z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że nie jest to wcale wolą Boga, tylko jest to diabelska pułapka, zastawiona na osoby pobożne.

Jeśli zatem nie czujesz obecności Boga, ale jesteś posłuszny Słowu Bożemu w poszczególnych sytuacjach twojego życia (np. przebaczasz, gdy ktoś cię rani), szukasz zawsze większego dobra i masz w tym wolność, a w razie wątpliwości chętnie poddajesz się rozeznaniu i obiektywizacji ze strony Kościoła - pełnisz wolę Bożą. Czy to rzeczywiście takie trudne?

Ks. dr Piotr Spyra

Tekst ukazał się na profilu ks. Piotra Spyry na Facebooku.