Betonowy słup, który przez dziesięciolecia był jednym z najbardziej rozpoznawalnych śladów powojennej propagandy, runął po pierwszym ruchu koparki. Początkowo zwieńczony czerwoną gwiazdą, a później betonową kulą, przez lata stał się dla wielu mieszkańców symbolem ideologii narzuconej siłą. W akcji uczestniczył zastępca prezesa IPN, Karol Polejowski, który podkreślał, że w wolnym państwie nie ma miejsca na monumenty sankcjonujące sowiecką dominację. Jak podkreślił, „ruski mir nie ma prawa sięgać na ziemie Rzeczypospolitej”.

Polejowski przypomniał również apel byłego prezesa IPN, a obecnie prezydenta RP, Karola Nawrockiego z 2022 roku, by konsekwentnie dokończyć proces dekomunizacji. Jak poinformował, w skali kraju usunięto już 44 tego typu obiekty, a kolejne wciąż czekają na decyzje samorządów. W samym województwie zachodniopomorskim nadal pozostało kilka reliktów sowieckiej propagandy.

Dyrektor szczecińskiego oddziału IPN, Krzysztof Męciński, podkreślił, że maszewski obelisk był dziewiątym zdemontowanym w regionie od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę. Jego zdaniem samorządowcy i mieszkańcy coraz wyraźniej rozumieją, że nie są to żadne pomniki historyczne, lecz narzędzia utrwalania obcej dominacji.