Na miejsce zdarzenia zadysponowano 15 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej, które podjęły walkę z żywiołem. Celem działań było jak najszybsze opanowanie pożaru i ochrona pozostałej części składowiska.

Jak poinformował oficer prasowy kępińskiej straży pożarnej kpt. Paweł Michalski, dym z palącej się hałdy śmieci przemieszczał się w kierunku miejscowości Ostrówiec i Myjowice. W związku z tym strażacy zaapelowali do mieszkańców tych obszarów, aby ograniczyli przebywanie na zewnątrz i pozamykali okna w budynkach.

Walka z ogniem na składowisku odpadów trwała wiele godzin. Pożar wymagał skierowania na miejsce znacznych sił i środków ratowniczych, co pokazuje skalę zagrożenia.

Incydent ten wpisuje się w serię pożarów, które w ostatnim czasie nawiedziły różne części Polski.