Przemawiając na Nowojorskim Męskim Forum Przywództwa, hierarcha podkreślił, że w ostatnich dziesięcioleciach można zaobserwować znaczący spadek czci i szacunku dla tajemnicy Mszy świętej wśród wielu wiernych.

"Uczynili z Mszy coś 'zwyczajnego'. Na skutek zmian posoborowych Eucharystia jest lekceważona" - stwierdził wprost kardynał Burke.

Wskazał on, że jednym z kluczowych czynników tego problemu były właśnie liturgiczne reformy wprowadzone po Soborze Watykańskim II, które sprawiły, że Msza święta "wydaje się być czymś zupełnie zwyczajnym".

Purpurat zwrócił także uwagę na skandaliczne zachowania wielu polityków, którzy jawnie sprzeciwiają się nauczaniu Kościoła, popierając aborcję czy ideologię gender i - co więcej - pomimo tego bez żadnych oporów przyjmują Komunię świętą.

"Nie trzeba wymieniać ich nazwisk, bo doskonale wiadomo, o kogo chodzi" - podkreślił jednoznacznie kardynał.

W dalszej części swojego wystąpienia hierarcha skupił się na tematyce rodziny, przypominając nauczanie papieży, takich jak Leon XIII, św. Pius X czy Pius XI. Podkreślił, że rodzina jako podstawowa komórka społeczna ma swoje niezależne od państwa prawa i obowiązki, wynikające z ludzkiej natury.

Kardynał Burke odniósł się również do kwestii posłuszeństwa w Kościele, wskazując, że współcześnie nie ma tu prostych odpowiedzi. Stwierdził, że nie można zgodzić się na "ślepe posłuszeństwo", a prawdziwe posłuszeństwo niekiedy wymaga oporu wobec tego, co sprzeczne z wolą Chrystusa.