Na portal rp.pl w tekście Macieja Brzozowskiego, o którym mowa, w tekście „Czy głębokowodny terminal kontenerowy w Świnoujściu będzie opłacalny?” możemy przeczytać krytykę budowy terminalu kontenerowego w Świnoujściu.
Przedstawiciel Portu w Hamburgu jest przedstawiony jako niezależny ekspert. Twierdzi on m.in., że „głębokowodny Terminal Kontenerowy w Świnoujściu to inwestycja, która nie przyniesie oczekiwanych korzyści”.
Jak dodaje, „nie bierze się pod uwagę zagrożeń i kosztów, a jest to ekstremalnie droga inwestycja, ponieważ konieczny jest nowy tor wodny”. Według niego inwestycja ta jest niepotrzebnym wydatkiem, ponieważ Gdyni jest procedowany bardzo podobny projekt.
Dalej Brzozowski „wyjaśnia”, że port w Świnoujściu musiałby „zabierać ładunki innym portom, ponieważ nie leży w bogatym regionie”, w tym głównie chodzi o konkurencję dla Hamburga.
Wiadomo natomiast już od dawana, że przeciwko budowie portu kontenerowego w Świnoujściu występują niemieckie władze samorządowe, organizacje ekologiczne, a także posłowie do Parlamentu Europejskiego.
Ponadto nadal jest forsowana forsowana przez stronę niemiecką silna krytyka, „mimo decyzji polskiego rządu o ominięciu niemieckich wód morskich i wyznaczeniu nowego toru podejściowego”, ponieważ polskie porty mogą skutecznie konkurować z niemieckimi.
"Kilka wątpliwości
— Wiktor Kolumb (@WiktorKolumb) January 13, 2024
Nie wszyscy jednak podzielają to zdanie. – Głębokowodny Terminal Kontenerowy w Świnoujściu to inwestycja, która nie przyniesie oczekiwanych korzyści."
No to znamy już kolejny słuszny kierunek. @sjanus_pl @ABanucha @NaWodzie @ZawadkaMarek @pawel_zariczny pic.twitter.com/ABe2xgPKJv
