W czasie konferencji prasowej po zakończonym dziś szczycie NATO Joe Biden podkreślił, że było to „historyczne” wydarzenie.

- „Mówiłem Putinowi, że jeśli napadnie na Ukrainę, NATO nie tylko się wzmocni, ale stanie się bardziej zjednoczone. I zobaczymy, że demokracje świata powstaną i sprzeciwią się agresji, broniąc porządku opartego na zasadach. Dokładnie to widzimy dziś”

- stwierdził amerykański przywódca.

Mówiąc o dotychczas neutralnych Finlandii i Szwecji, które w związku z inwazją na Ukrainę zdecydowały się dołączyć do Sojuszu, Biden zauważył, że Putin „teraz ma NATO bliżej niż kiedykolwiek”.

Prezydent USA powtórzył zapewniania o wsparciu dla Ukrainy. Zapowiedział, że w najbliższych dniach Stany Zjednoczone ogłoszą dodatkową pomoc o wartości 800 mln dolarów, w ramach której przekażą m.in. dodatkową amunicję do systemu artylerii rakietowej HIMARS. Systemów tych ma być na Ukrainie coraz więcej, ponieważ poza Stanami Zjednoczonymi ich dostarczenie obiecały również inne kraje.

- „Nie wiem, jak ta wojna się skończy, ale nie skończy się pokonaniem Ukrainy przez Rosję”

- oświadczył Joe Biden.