Pierwszym z wypaczeń, nad którymi pochylono się w dokumencie, jest „chrześcijaństwo zsekularyzowane”. W jego ramach redukuje się Kościół do wymiaru horyzontalnego, pomijając zbawcze posłannictwo Kościoła wobec świata.
- „Ten rodzaj zsekularyzowanego chrześcijaństwa deprecjonuje rolę sakramentów, liturgii, modlitwy osobistej, a podkreśla konieczność służby pewnym ogólnoludzkim, humanistycznym wartościom”
- wyjaśniają autorzy.
Wśród wyrazów „chrześcijaństwa zsekularyzowanego” wskazano na negowanie rozróżnienia pomiędzy kapłaństwem służebnym a kapłaństwem powszechnym, czy pomniejszanie roli sakramentów. W ten sposób Komisja Nauki Wiary KEP niejako wpisuje się w trwającą w Polsce dyskusję na temat zasadności funkcjonowania kapłaństwa urzędowego w Kościele katolickim, która narodziła się wraz z wydaniem w naszym kraju głośnej książki niemieckiego teologa, ks. prof. Martina Ebnera: „Czy Kościół potrzebuje księży? Perspektywa biblijna”.
Dalej wskazano w dokumencie, że „efektem tendencji sekularystycznych” jest także „wyraźna indywidualizacja czy wręcz prywatyzacja wiary chrześcijańskie oraz zgoda na wyprowadzenie chrześcijańskich form, symboli i zachowań z przestrzeni publicznej”.
Religijność zabobonna
Dalej Komisja Nauki Wiary KEP wskazuje na religijność zabobonną, która wiąże się m.in. z „tendencją do odrzucania roli rozumu w akcie wiary, niezdrową ciekawością, koncentracją na tym, co niezwykłe i rzadkie, oraz postrzeganiem wiary jako sfery nie tyle przewyższającej rozum, ile zupełnie irracjonalnej”. Przywiązanie zbyt dużej wagi do zewnętrznych praktyk – wskazują autorzy – może sprowadzać religijność do poziomu magicznego.
Manichejska wizja świata
Następnym dotykającym Kościoła w Polsce problemem jest manichejska wizja świata, w której świat zewnętrzny uważa się za zły z natury i będący królestwem szatana.
- „Jeśli to szatan, a nie Bóg jedyny, Stwórca i Pan wszystkich bytów widzialnych i niewidzialnych, staje się dla wierzącego człowieka głównym przedmiotem zainteresowania czy wręcz fascynacji, jeśli to jego działaniom realnym bądź potencjalnym poświęca on więcej uwagi i czasu niż zbawczym działaniom Boga, to można zasadnie domniemywać, że religijność tego człowieka uległa wypaczeniu”
- wyjaśniono.
Autorzy ostrzegają również przed niezdrową fascynacją egzorcyzmami czy upatrywaniem jedynego możliwego pokonania duchowych i moralnych słabości w tzw. modlitwie o uwolnienie.
Zbytnia fascynacja objawieniami prywatnymi
W dokumencie przypomniano, że objawienia prywatne są dla wierzących pożyteczne tylko wówczas, kiedy „kierują ich uwagę ku jedynemu Objawieniu zakończonemu ostatecznie w Chrystusie”. Wskazano ponadto na wypaczony sposób odnoszenia się do świętych czy przesadne skupienie na wydarzeniach cudownych. Komisja Nauki Wiary KEP przestrzega również przed uleganiem gnostycyzmowi i pelagianizmowi.
Dokument został zatwierdzony na posiedzeniu Komisji Nauki Wiary KEP 1 czerwca br. i podpisany przez jej przewodniczącego abp. Stanisława Budzika. Jest on dostępny TUTAJ.