Jak dodał, były minister udostępniłby klucze, gdyby do niego zadzwoniono. - „Przecież numer mają wszyscy z nich, włącznie z Hołownią” – stwierdził.

„Zobaczymy, jak będą reagowały tutaj sądy. To wszystko dzieje się naprawdę. Chodzi o to, aby liderów Zjednoczonej Prawicy powsadzać do więzienia. To jest plan Tuska. Robi to na wzór Łukaszenki i Putina..."

– mówił dalej Kowalski.

W Polsce coraz bardziej wyraźna staje się dyskusja na temat narastającego bezprawia i nadużywania władzy przez obecną koalicję rządzącą, a poseł Suwerennej Polski, Janusz Kowalski, oskarża Donalda Tuska o wzorowanie się na autorytarnych przywódcach, takich jak Łukaszenka i Putin.

W kontekście niedawnych wydarzeń, w których służby przeprowadziły przeszukania m.in. domu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, Kowalski wskazuje na naruszenia polskiego prawa i praw człowieka, w tym nieuszanowanie mandatu posła. Według niego, działania te są realizacją politycznego zamówienia Tuska i Bodnara, co według Kowalskiego stanowi przejaw "tuskokracji" w Polsce.

Kowalski podkreśla, że wtargnięcia do domów polityków, takich jak Zbigniewa Ziobry czy Michała Wosia, oraz ingerencje w ich życie osobiste, stanowią naruszenie prawa i praw człowieka. Poseł Suwerennej Polski wyraża oburzenie faktem, że politycy z Zjednoczonej Prawicy muszą zmagać się z takimi działaniami, które jego zdaniem wykraczają poza granice prawa i ludzkiej godności.

Kowalski porównuje sytuację w Polsce do działań autorytarnych reżimów, wskazując na łamanie prawa i naruszanie zasad demokracji. Jego słowa wyrażają zaniepokojenie nadużyciami władzy oraz działaniami, które wykraczają poza granice prawa i demokratyczne standardy.