Zełenski mówił w stolicy Stanów Zjednoczonych, że setki dronów wysłanych przez Iran do Rosji sieją w jego kraju śmierć i zniszczenie, a także stały się one zagrożeniem dla ukraińskiej „infrastruktury krytycznej”.

Prezydent Ukrainy wojskowy sojusz rosyjsko-irański opisał słowami: "jeden terrorysta znalazł drugiego” i przestrzegł USA oraz społeczność międzynarodową, że „to tylko kwestia czasu, kiedy zaatakują innych, jeśli nie powstrzymamy ich teraz”.

W reakcji na te słowa rzecznik irańskiego MSZ Nasser Kanaani ostrzegł Zełenskiego, że irańskie władze mają „ograniczoną cierpliwość dla bezpodstawnych oskarżeń”.

„Zawsze szanowaliśmy integralność terytorialną krajów, w tym Ukrainy, a pan Zełenski powinien wiedzieć, że strategiczna cierpliwość Iranu dla bezpodstawnych oskarżeń jest ograniczona" – oświadczył Kanaani.

„Pan Zełenski powinien wyciągnąć wnioski z losu niektórych przywódców krajów, którzy liczyli na wsparcie Ameryki” – dodał przedstawiciel irańskiej dyplomacji.